Uwaga opis pochodzi ze strony: a4-klub.pl
Wczoraj udało mi się zakończyć akcję wymiany górnych wahaczy – poniżej fotostory dla potomnych.
Główna wskazówka:
- przy wymianie górnego przedniego konieczny jest demontaż kolumny zawieszenia (lub wycinanie śruby kątówką dla odważnych)
- przy wymianie górnego tylnego – nie ma tego problemu
1. Zakupy:
- kupujemy wahacze (w moim przypadku TRW, na pewno warto zastawnowić się na droższym Lemforderem lub tańszym Febi). Numerów części nie zamieszczam.
Ceny są różne (aktualnie - 2007-04-20 - za wahacze TRW płaciłem po 149zł, były Lemfordery na aukcjach po nawet po 115zł)
- kupujemy śruby - przy górnych wahaczach mamy 3 śruby – 2 przy tulejach, które mocują wahacze do kolumny zawieszenia oraz jedna długa śruba mocująca sworznie do zwrotnicy. Przy każdej wymianie wahaczy zmieniamy powyższe śruby (nakrętki są samozaciskowe – czyli jednorazowe, gwint śrub również się zużywa z każdym nakręceniem/odkręceniem) Zakupy śrub robimy w ASO – ceny są w miarę przystępne.
Poniżej zdjęcie śrubek (Zdjęcie nr 1):
Nr. 1 – śruba do końcówki drążka kierowniczego (uważać żeby takich nam w ASO nie sprzedali – a zdarza się numer 4D0407192C 6,12zł/szt)
Nr 2 – śruba mocująca sworznie - M10x95x32 z nakrętkami M10 - (numer N10173303 4,17zł/szt)
Nr 3 – śruba mocująca tuleję met-gum M10x60x45 z nakrętkami M10 (numer N10329101 - cena ok 8zł/szt (dokładnie nie znam, bo wymieniłem je za źle sprzedane śruby do końcówek)
nakrętki: N10286102 1,94zł/szt
Zdjęcie nr 1
2. Potrzebne narzędzia
- dobre klucze nasadowe 16,17
- dobre klucze płasko-oczkowe (nieodginane)16 (najlepiej 2 sztuki)
- Szwed lub płaska 16mm (w przypadku gdy masz tylko jeden klucz 16mm oczkowy)
- klucz do kół
- WD40 lub odpowiednik
- śrubokręt
3. Robota
1. podnosimy auto, odkręcamy koło
2. stawiamy auto na jakimś pustaku lub dużej cegle (troszkę może hustać więc podnośnik jest mnie bezpieczny)
3. wkręcamy jedną ze śrub mocujących koło do tarczy (przyda się gdy będziesz musiał nacisnąć nogą aby pociągnąć kolumnę w dół)
Ok teraz patrzymy sobie na naszą kolumnę:
Zdjęcie nr 2
W przypadku przedniego wahacza po kolei:
4. Odkręcamy długą śrubę mocującą sworznie (śruba nr 1 na zdjęciu o numerze 2). Klucz nasadka 16mm z jednej strony, oczko 16mm z drugiej strony.
Tutaj trzeba się uzbroić w cierpliwość – w większości przypadków śruba jest zapieczona i tylko dobry młotek i godznina walenia w nią może nas uratować. W moim przypadku – 3 dni wczesniej pryskałem śrubę WD40, coś to na pewno pomogło, ale mimo to waliłem młotkiem przez ponad godzinę. Polecana na forum metoda to odkręcenie nakrętki i nakręcenie dwóch nakrętek tak aby w nie walić młotkiem. Jak śruba będzie luźna wystarczająco – wyciągaj i do kosza
5. Poluzuj śrubę mocującą tuleję (nr 2 na zdjęciu). Klucz oczko 16mm – dostęp bardzo słaby bo nakrętka jest od strony sprężyny. Po poluzowaniu będziesz musiał złapać łeb śruby (mało miejsca – potrzebne drugie oczko 16mm, płaski 16mm lub szwed nastawny) Jak już odkręcisz nakrętkę zorientujesz się, że za mało jest miejsca żeby wysunąć śrubę – będziesz musiał przesunąć całą kolumnę tak aby mieć miejsce na wysunięcie śruby.
W przypadku wahacza górnego tylnego (nr 3 na zdjęciu) ten problem nie występuje.
6. dlatego teraz musisz odkręcić 3 śruby mocujące kolumnę zawieszenia. Jest to bardzo proste –klucz nasadka 16mm. Nie obawiaj się, że kolumna opadnie – jest ona zabezpieczona od dołu zapinką. Tak więc skupiamy się na niej.
7. gdy już odkręcisz śruby musisz uporać się z zapinką – jest ona umieszczona na gwintowanym trzpieniu nadkola i przechodzi przez dziurkę w górnym kapturze kolumny– od dołu na gwincie jest zapinka. Zapinkę musisz zdjąć – łatwe oczywiście nie jest – śrubokręt i jazda.
8. Teraz możesz delikatnie stanąć na śrubie wkręconej w tarczę hamulcową – cała kolumna powinna lekko pójść w dół (od dołu ją blokują dolne wahacze) – przesuń sobie ją tak aby wyjąć śrubę.
9. wybijasz sworzeń ze zwrotnicy i demontaż gotowy.
10. Montujesz w odwrotnej kolejności – pamiętająć żeby na siłę dokręcać śrubę przy tulei metalowo-gumowej dopiero gdy opuścisz auto z podnośnika.
Mam nadzieję, że się komuś przyda.